OGRÓD DZIAŁKOWY ''PRZYLASZCZKA"
  PILNE Wiadomości
 

Zawsze nowe wiadomości na stronie :

www.polskalewica.pl         zakładka  PZD




                     Uwaga:

W dniu 18.07.2014 do Trybunału Konstytucyjnego
trafił wniosek ze skargą konstytucyjną niezgodności
szeregu przepisów ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r.
o rodzinnych ogrodach działkowych
(Dz.U. 2014 poz. 40) z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.
Skierowano również wnioski do Prezydenta
Bronisława Komorowskiego I innych organów o niezgodności ustawy

 
Już ponad 350 ogrodów wyłączyło sięze struktór PZD

Działkowcy zaskarżyli  ponownie ustawę do Rzecznik
Praw Obywatelskich - 16.07.2014

Treść pisma

RZECZNIK PRAW OBYWATELSKICH
Irena Lipowicz
Warszawa, ¿0. {JLZOdi
I.612.25.2014.NC
Pani
Elżbieta Bieńkowska
Wiceprezes Rady Ministrów
Minister Infrastruktury i Rozwoju
ul. Wspólna 2/4
00-926 Warszawa
Pismo Dyrektora Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego (kopię pisma
pozwalam sobie przesłać w załączeniu) zwróciło moją uwagę na kwestię ustawy z dnia
13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz. U. z 2014 r. poz. 40).
Celem ustawy miało być przede wszystkim wykonanie wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2012 r. (sygn. akt K 8/10). Wcześniej obowiązująca
ustawa z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych (Dz. U. Nr 169, poz.
1419 ze zm.) została, w swej zasadniczej części, uznana za sprzeczną z Konstytucją,
między innymi ze względu na pozbawienie obywateli prawa dobrowolnego zrzeszania
się w celu użytkowania ogrodów działkowych oraz ze względu na nieuzasadnione
uprzywilejowanie Polskiego Związku Działkowców w dostępie do nieruchomości
przeznaczonych na ogrody działkowe. W swoim wyroku Trybunał podkreślił, że
z podobnych powodów stwierdzona została niekonstytucyjność przepisów wcześniej
obowiązującej ustawy regulującej materię ogrodnictwa działkowego (wyrok z dnia 20
listopada 1996 r., sygn. akt K 27/95).
Dyrektor Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego w skierowanym do mnie
piśmie wskazał na argumenty mogące świadczyć o powtórzeniu w ustawie
uchwalonej w 2013 r. części regulacji, dwukrotnie uznanych już za niezgodne z
Konstytucją.
W wyroku z dnia 11 lipca 2012 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność
z Konstytucją, podstawowych założeń ustawy. Oznaczało to konieczność rewizji
wcześniej obowiązujących przepisów. Trybunał zwrócił uwagę, między innymi, na
jedynie pozorne zapewnienie wszystkim zrzeszeniom takich samych praw w tworzeniu i
prowadzeniu ogrodów działkowych. Pomimo braku formalnych przeszkód w zakładaniu
niezależnych inicjatyw obywatelskich, zrzeszenia inne niż Polski Związek
Działkowców w praktyce nie mogły uzyskać dostępu do ziemi (punkt 10.1 wyroku).
Drugim elementem, na którego niekonstytucyjność zwrócił uwagę Trybunał
Konstytucyjny, był status Polskiego Związku Działkowców (punkt 10.10 wyroku
i następne). Trybunał wskazał, że ustawodawca uczynił Związek hybrydową osobą
prawną przyznając mu prawa stowarzyszenia, ale nie wiążąc jego istnienia
z dobrowolną decyzją obywateli (Polski Związek Działkowców został utworzony na
podstawie ustawy). Ustawa zapewniała Polskiemu Związkowi Działkowców
dominującą pozycję prawną i majątkową, co wywierało mrożący wpływ na inicjatywy
społeczeństwa obywatelskiego.
W swoim wyroku Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie wskazał, że monopol
Związku jest nie do pogodzenia z zasadą demokratycznego państwa prawnego
i wolnością zrzeszania, a ogrodnictwo działkowe nie należy do zadań publicznych,
których realizacja wymaga i usprawiedliwia wprowadzanie ograniczeń w korzystaniu
z konstytucyjnych praw i wolności.
Trybunał Konstytucyjny, jako tzw. „negatywny ustawodawca”, nie może zastąpić
władzy ustawodawczej w wyborze sposobu uregulowania materii ogrodnictwa
działkowego. Władza prawodawcza powinna jednak uwzględnić wskazówki Trybunału
tak, by ustrzec się przed powtórzeniem błędów, które doprowadziły do stwierdzenia
niekonstytucyjności wcześniejszych rozwiązań. W wyroku z dnia 11 lipca 2012 r.
Trybunał jednoznacznie wskazał, że prawna i faktyczna wyłączność Polskiego
Związku Działkowców, niezależnie od sposobu, w jaki zostanie zagwarantowana,
oznacza naruszenie praw i wolności obywatelskich. Ustawa nie może zatem
wprowadzać ani faktycznego, ani prawnego monopolu jednej organizacji (punkt
17.5 wyroku), a podmiotem praw wynikających z ustawy powinni być sami
działkowcy (punkt 17.10 wyroku). Wyrok oznacza także konieczność zakończenia
funkcjonowania Polskiego Związku Działkowców w kształcie wynikającym
z niekonstytucyjnych przepisów oraz sprawiedliwego podziału majątku organizacji
(punkt 17.6 wyroku).
W tym kontekście Dyrektor Biura Studiów i Analiz zwraca uwagę na wątpliwości,
jakie może budzić treść przepisów przejściowych ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r. o
rodzinnych ogrodach działkowych.
Polski Związek Działkowców został ustawowo przekształcony w stowarzyszenie
i zachował osobowość prawną (art. 65 ustawy). Istnienie Związku zostało zatem
zagwarantowane w ustawie i nie zależy od tego, czy jego utrzymanie będzie zgodne
z wolą osób, które były jego członkami pod rządami wcześniejszej obowiązujących
przepisów (a więc w sytuacji prawnej, w której Polski Związek Działkowców nie był
dobrowolnym zrzeszeniem obywateli). W okresie przejściowym rodzinne ogrody
działkowe są prowadzone przez Polski Związek Działkowców. Przekazanie
prowadzenia ogrodu innemu stowarzyszeniu wymaga uzyskania bezwzględnej lub
kwalifikowanej większości głosów (art. 70 ust. 2 i 72 ust. 2 ustawy). W przypadku,
w którym nie uda się uzyskać takiej większości, ogród będzie nadal prowadzony przez
Polski Związek Działkowców, nawet w sytuacji, w której żaden z działkowców nie jest
już członkiem tej organizacji. Do czasu podjęcia uchwały o wyodrębnieniu ogrodu ze
Związku, to Polski Związek Działkowców dysponuje całością majątku ogrodu. To
faktyczne uprzywilejowanie, połączone z ustawowym domniemaniem woli
działkowców pozostania w szeregach Związku oraz pozostawienia ogrodów
działkowych pod jego zarządem, może - na co zwraca uwagę Dyrektor Biura - naruszać
konstytucyjną wolność zrzeszania się.
W związku z powyższym, działając na podstawie art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia
15 lipca 1987r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz. U. z 2001, Nr 14, poz. 147 ze
zm.), zwracam się do Pani Premier z uprzejmą prośbą o zajęcie stanowiska w niniejszej
sprawie.
Zał. 1



Następne ogrody odeszły z PZD:
,,Warta" w Pajęcznie

,,Pod Grzybem"   w Świdnicy
,,UMCS"          w Lublinie
,,Krokus"       z Sosnowca
,,Nad potokiem" w Tychach
,,Lokator"       w Dąbrowie Górniczej
,,Zagórze"      w Sosnowcu
,,Ruperta"       w Jaworznie

w Sieradzu i Łodzi
To prawdziwy horror dla działkowców.
Tysiącom z nich grozi utrata ukochanych
kawałków zieleni. Wszystko przez
lawinowo rosnącą liczbę roszczeń
do gruntów, na których znajdują się
ogrody działkowe. Obowiązująca od
stycznia ustawa pozwala na ich
zwrot poprzednim właścicielom.

 

Czy zielone płuca miast zalane będą betonem, a w miejscu
grządek z pomidorami czy drzewek owocowych wyrosną
biurowce lub centra handlowe? Taki scenariusz jest możliwy.
Wszystko przez rosnącą liczbę roszczeń w stosunku do gruntów,
na których usytuowane są rodzinne ogrody działkowe.
Jak informuje "Rzeczpospolita", obecnie w sądach lub
urzędach toczą się sprawy dotyczące zwrotu...
550 hektarów gruntów, na których znajduje się prawie
13 tysięcy działek, a o kolejne 136 ha już wkrótce mogą walczyć
byli właściciele tych terenów.

Stara, zakwestionowana przez Trybunał Konstytucyjny,
ustawa dawała większe prawa działkowcom w takich sytuacjach.
Zgodnie z jej przepisami, gdy były właściciel występował
o zwrot terenu, dostawał za niego rekompensatę
lub ziemię zastępczą, a nie fragment ogrodu.
Teraz to się zmieniło. Może otrzymać grunt,
o który się ubiega, czyli ten, na którym są działki.

Wśród tych, którzy boją się o przyszłość,
są działkowcy z ogrodu przy ul. Idzikowskiego w Warszawie.
Chodzi o 10 ha tego gruntu.

- Mam tę działkę prawie 25 lat, nie oddam jej bez walki -
mówi Marian Król (82 l.).

Kto odpowiada za taki stan rzeczy? Posłowie twierdzą,
że to nie oni. - Zaproponowane zmiany pochodzą z tzw.
projektu obywatelskiego stworzonego przez
Polski Związek Działkowców. Były one przedmiotem
długiej dyskusji, ale nie wzbudzały kontrowersji.
W ostateczności przyjęto je w takiej formie,
jak zgłosił PZD - wyjaśnia Marek Łapiński (43 l.) z PO.



Pierwszy poznański ROD wolny od PZD. Radio Merkury

http://www.radiomerkury.pl/informacje/
pozostale/dzialkowcy-wyszli-z-pzd.html



Dokumenty i kolejność postępowania
http://www.stowarzyszeniaogrodowe.pl/index.php/wype%C5%82nione-wzory-
dokument%C3%B3w


Na działkach zaczyna się bunt.

co dzieje się w polskich ogrodach działkowych?

Eugeniusz Kondracki od 31 lat decyduje o wszystkim,
co dzieje się w polskich ogrodach działkowych.

Zbuntowanych ogrodów do tej pory było kilkadziesiąt. Kilka tysięcy osób z 
milionowej rzeszy właścicieli działek. Ale w parę dni po ogłoszeniu przez
Trybunał Konstytucyjny wyroku, którym zakwestionował przepisy dotyczące
szczególnej władzy Polskiego Związku Działkowców, chęć odłączenia się od
związku zgłosiło kilkadziesiąt kolejnych. Ludzie dzwonią do Ireneusza Jarząbka,
elektronika ze Swarzędza, który wziął na siebie rolę lidera działkowej opozycji.
I proszą, by im przesłać statut ich opozycyjnego stowarzyszenia na wzór;
może też spróbują się uniezależnić.

Funkcjonujący na obecnych zasadach PZD powołano do życia w 1981 r.
Wcześniej  były ogródki pracownicze, zwykle w centrach miast,
podlegające Centralnej Radzie Związków Zawodowych. Po przewrocie 1989 r.,
specjalną ustawą o ogrodach, monopol na zarządzanie działkami przyznano PZD.
Kto nie należy do związku, nie może działki mieć.
Komu nie podobają się rządy PZD – zgodnie ze statutem ogrodów – 
może zostać ze związku wykluczony, tracąc działkę. Wówczas związek może
przyznać ją komu innemu. Ten, kogo związek wyklucza, dostaje odszkodowanie,
ale w wysokości wyznaczanej przez związek. Czasami bywa to na przykład 700 zł,
jak w przypadku pana R.P. z Nowej Soli – za dom, krzewy, drzewa.

Własnością PZD pozostaje też cała infrastruktura budowlana (...)




Działkowcy stracą działki.
Jest wyrok Trybunału
WP.PL/ Rzeczpospolita | dodane 2014-06-25 (07:52) | 927 opinii
 
 
 
Działkowcy stracą działki. Jest wyrok Trybunału

Cześć działkowców może stracić swoje działki - czytamy w "Rzeczpospolitej".
A to za sprawą wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który umożliwi byłym właścicielom
danych terenów, na których znajdują się rodzinne ogródki działkowe,
odzyskanie dawnej własności.

 
Przełom nastąpił po ostatecznym wyroku, który zapadł w sprawie gruntów
wywłaszczonych w 1950 roku pod budowę miasta i kombinatu Nowa Huta.
Nieruchomości zajęte wtedy przez państwo nie zostały wykorzystane zgodnie
z celem i urządzono na nich ogródki działkowe. Po przemianach ustrojowych
spadkobiercy wywłaszczonych wtedy Polaków postanowili udać się do sądu,
by odzyskać to, co im się należy.


Sprawa ciągnęła się od lat 90. Zapadało w niej kilkanaście decyzji, czterokrotnie
trafiała do krakowskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Cały czas trwał spór z powodu ogólnego określenia celu wywłaszczenia.
Polski Związek Działkowy nieustannie odwoływał się, jeśli tylko zapadł
wyrok korzystny dla spadkobierców wywłaszczonych gruntów.

W 2009 r. krakowski WSA stwierdził, że gruntów tych nie można zwrócić,
bo ustawa z 2005 roku o rodzinnych
ogrodach działkowych wykluczała
taką możliwość. W grę wchodziło jedynie wypłacenie odszkodowania lub tzw.
nieruchomość zamienna. Po złożeniu ostatniej skargi przez jednego
ze spadkobierców sprawa trafiła przed oblicze Naczelnego Sądu Administracyjnego,
który orzekł, że wystąpiły wszelkie podstawy do zwrotu nieruchomości.

Zdaniem NSA fakt, że przez 30 lat nie zagospodarowano gruntów zgodnie
z celem wywłaszczeniowym świadczy, iż grunty można zwrócić.
Do tego podkreślono, że Trybunał Konstytucyjny uznał w międzyczasie
za niekonstytucyjny przepis, który wykluczał zwrot
nieruchomości zajętej pod
ogród działkowy. To dzięki temu orzeczeniu TK było możliwe wydanie korzystnego
wyroku NSA dla wywłaszczonych. Zakończenie tego długiego i skomplikowanego
procesu otwiera drogę dla innych spadkobierców, którzy chcą odzyskać ziemię
zabraną im za czasów PRL-u.

Działkowcy, których ogródki zostaną zwrócone byłym właścicielom powinni wyjść
na tym na zero. Zgodnie z przepisami nowej ustawy o rodzinnych ogrodów
działkowych z 2013 r. prawo działkowców do zachowania ogrodu zostało
zastąpione prawem do
odszkodowania i terenu zamiennego.

W przypadku powrotu gruntów do poprzedniego właściciela gmina albo państwo
ma za zadanie wypłacić działkowcom odszkodowanie za nakłady i
odtworzenie ogrodu. Co ciekawe, jeśli do zwrotu terenu dojdzie z powodu
innej podstawy prawnej, np. grunty w stolicy zabrane dekretem Bieruta,
to przysługuje tylko odszkodowanie za utracony majątek bez
prawa do odtworzenia ogrodu w innym miejscu.



Dwa dodatkowe filmy  o działaniach PZD
https://www.youtube.com/watch?v=SMHn-dZZd9U









Zobacz najnowszy film do czego
doprowadził PZD

https://www.youtube.com/watch?v=
kg25YD-J92g&feature=youtu.be



------------------------------------------------
W Sieradzu wyodrębnił
się ogród z PZD


-----------------------------------------------

Nastepny ogród wyodrebniony
z Warszawy -Uchwała walnego zebrania




 Zobacz najnowszy film o
PZD-link https://www.youtube.com/watch?v=a
_Ng_unD2lg&feature=youtu.be

---------------------------------------------------------------------------------------
ROD Zielony Stok w woj. Lubelskim wyodrębniony z PZD

 
Cyt. wiadomości jaką otrzymaliśmi od ROD Zielony Stok
w województwie Lubelskim.

„Witam, mój ogród także się wyodrębnił, 15 03. jako pierwszy
i jak dotychczas jedyny w województwie lubelskim. ROD Zielony Stok.
Podanie takiej informacji może bardzie zachęci ogrody w moim
województwie do podejmowania takich decyzji.

Jesli ktoś będzie potrzebował pomocy jestem zawsze do dyspozycji.

Dziękuję

Jolanta Włodarczyk”
---------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ireneusz Jarząbek i Płk. Śliwa na korytarzu sądu apelacyjnego.
Prezes PZD właśnie wykrzykuje do I.J. jakich to przestępstw się
dopuścił. Przysłuchują się działkowcy b. rod na Umultowskiej.
Chwilę później sędzia ogłasza wyrok. PZD musi zapłacić 6 mln. zł.
Koszty apelacji także musi zapłacić PZD.

bezprawnego korzystaniaz gruntu przez PZD

Po wielu latach walki zapadł w końcu wyrok w tej
sprawie sprawie. Kwota zasądzona przez Sąd Okręgowy
wynosiła dokładnie 6 mln 235 tys. 271 zł
.


- Ze swojej strony chciałbym uspokoić działkowców.
Konta ogrodów nie zostaną zablokowane -
mówi Zdzisław Śliwa. - Pieniądze, które musimy zapłacić
są już zabezpieczone. Potrzebną kwotę udało się zebrać
dzięki solidarności działkowców z całej Polski.


W czwartek kolejna rozprawa
 

W Sądzie Okręgowym w Poznaniu ogłoszony zostanie w
czwartek kolejny wyrok w sprawie ROD im. 23 Lutego.
Tym razem sprawa dotyczy Domu Działkowca. PZD chce,
aby obecni właściciele terenów zwrócili mu koszty za jego
budowę i wyposażenie. Swoją stratę wyliczył
na około milion złotych.

-----------------------------------------------------------------------------------

Następny ,,ROD Cedler" w Sosnowcu
wyodrębniony z PZD
-------------------------------
Dobiesław Wieliński

ROD Jarzębina w Lusowie. Były sztuczne
ognie i wykupili cały zapas piwa w GS-ie.
Tak pożegnali Śliwę i Kondrackiego.


W dniu 26 kwietnia nastapi właczenie wody
na terenie ogrodu


z wielką radością informuję,że wczoraj tj.05.04.2014 r
ROD”Pod Grzybem”
w Świdnicy jako pierwszy z okręgu sudeckiego odłączył się
od skorumpowanych struktur PZD. Nasz ogród liczy
około 600 działek.

link do strony
http://s-o-d.pl/2014/04/06/kolejny-ogrod-poza-strukturami-pzd/

Działkowcy rozwodzą się z PZD.
Związek patrzy na to z niechęcią
Działkowcy rozwodzą się z PZD.

Związek patrzy na to z niechęcią
- Elbląg


http://elblag.wm.pl/197149,
Dzialkowcy-rozwodza-sie-z-PZD-
Zwiazek-patrzy-na-to-z-niechecia.
html#.Uz25f9-d77Y.facebook#ixz
z2xuAdmP96



Jeszcze jedna pilna wiadomość O odwołaniu
Prezesa

  Nie wygodny dla Kondrackiego
 

OZ Śląski PZD informuje, że uchwałą Krajowej Rady PZD
 z dnia 20.02.2014 r. został odwołany z wszystkich funkcji
dotychczasowy Prezes OZ Śląskiego PZD -
Pan  Michał Krawczyk. W świetle powyższego
p. Michał Krawczyk od chwili odwołania nie ma
już uprawnień wynikających z dotychczas pełnionej
funkcji i nie może wydawać poleceń ani podejmować
żadnych decyzji dotyczących Okręgowego Zarządu
Śląskiego PZD ani Rodzinnych Ogrodów Działkowych.

Link do strony

http://www.slaski-ozpzd.pl/aktualnosci/z-naszego
-okregu/720-odwolanie-prezesa-oz-slaskiego
-pzd-michala-krawczyka


Dziś 30.03.pierwsza relacja wideo
z Okręgo Śląskiego


– oferowana pomoc ze strony Senatora RP
Bogusława Śmigielskiego

 
 Na chwilę obecną ogrody działowe podlegają PZD i

muszą do niego należeć. Regularnie odprowadzają
składki więc spora część pieniędzy trafia do siedziby
PZD w Warszawie. Powstał pewnego rodzaju konflikt
między Śląskiem, a Warszawą. W województwie
śląskim znajduje się bardzo duża liczba
ogrodów działkowych. Teraz działkowcy chcą,

aby umożliwić im niezależność i nie podleganie PZD.
Argumentują to tym, że będą mogli przeznaczyć wtedy
większą ilość pieniędzy na rozwój swoich, rodzimych
ogrodów, a co za tym idzie ich wizerunek będzie
zmieniał się na lepszy.

Jak się okazuje interesy warszawskiej
centrali PZD nie idą w parze z interesami
zwykłych działkowców
— mówią zainteresowani.

Pomoc działkowcom deklaruje senator RP
Bogusław Śmigielski, który podkreśla,
że jest otwarty na rozmowy i wyciągnie
pomocną dłoń do działkowców.
Spotkanie w Sosnowcu dotyczyło
ogrodów z całego
Górnego Śląska, w tym z Jaworzna.
Uczestniczyła w nim delegacja kilku
osób,którym los ogrodów
działkowych nie jest obojętny.

Strona internetowa

http://s-o-d.pl/2014/03/30/dzialkowcy
-chca-niezaleznosci
-oferowana-pomoc-ze-strony-senatora
-rp-boguslawa-smigielskiego/


-----------------------------------------------------

Wczoraj 28.03 decyzję o odłączeniu od PZD podjął
następny ogród - OAZA w Olsztynie, miażdzącą
przewagą głosów za wyodrębnieniem - 96%
obecnych (przy frekwencji 55,84)
i JEDNYM - przeciw. Ciekawostką jest że w tym
ogrodzie działkowcem jest prezes okręgu
warmińsko-mazurskiego PZD i tylko chyba on
głosował na zebraniu przeciwko
odłączeniu, jego wypowiedź działkowcy wybuczeli...


-----------------------------------------------------
Zaczyna się straszenie działkowców ze
strony Działaczy PZD

Właśnie otrzymaliśmy taką wiadomość z Nowej Soli """ "
Na niektórych ogrodach w Nowej Soli zaczynają szantażować
Działkowców jak się nie zapisze do zrzeszenia byłego PZD to
będą problemy z dostarczaniem Prądu I INNYCH medii "


-----------------------------------------------
Brama wjazdowa na teren ogrodu będzie
otwarta od 1 kwietnia i zależy
to jeszcze od warunków atmosferycznych

-------------------------------------------------

Andrzej Baranowski

właśnie dostaliśmy podziękowania od
nowo powstałego stowarzyszenia
ogrodowego za informacje
które udostępniamy.

"W sobotę 22 marca ROD Zastal w
Zielonej Górze podjął uchwałę
o wyodrebnieniu ogrodu -Dziekujemy
za dostępne na Panstwa stronie wskazówki
przesylamy pozdrowienia - członkowie
SOD Wzgorza Piastowskie"

pozdrawiamy i wszystkiego najlepszego

------------------------------------------------
Następny film o działaniach PZD


https://www.youtube.com/watch?v=ey
-EH43CwIY&feature=youtu.be
---------------------------------------------

PZD złożyło dokumenty do rejestracji Stowarzyszenia

----------------------------------------------

Dziś 20.03.2014r.

Gratulację dla ogrodu ROD "Wulpińskie Wzgórze"!!
Jarek Kopyść wygrał zebranie secesyjne dzisiaj ( Olsztyn
)


-----------------------------------------------------
Bezprawne włamanie przez PZD OZ Warszawa
 
 

Proszę Państwa, w dniu dzisiejszym w
jednym z ogrodów warszawskich doszło
do włamania na teren ogrodu.

Sprawcami byli przedstawiciele okręgu
mazowieckiego PZD, którzy siłą chcieli wtargnąć
do świetlicy ogrodowej.

Prezes ogrodu wezwał policję, która poleciła napastnikom
na opuszczenie ogrodu.

Ponadto stwierdzono włamanie wytrychem przez furtkę
na działkęna której znajduje się świetlica.
Policja zabezpieczyła zniszczoną kłódkę od furtki. 

Pomijając sam fakt, przyznacie Państwo,
że to sytuacja niecodzienna.

Przełożeni prezesa ogrodu włamują się pod jego
nieobecność do swietlicy.
Po co? Czego szukają? Czy zdają sobie sprawę,
że w przypadku zaginięci 
czegokolwiek, choćby popielniczki będą oskarżeni o
przywłaszczeniesobie jakiegoś przedmiotu.

Polski Związek Działkowców określa się demokratyczną
organizacja tzw. stowarzyszeniem ogrodowym PZD
a postępuje wbrew przyjętym prawom.

Wydarzenie te dodatkowo zostało zgłoszone na komendzie
policji jako przestępstwo w myśl Kodeksu Karnego.
Sprawcy zostaną  pociągnięci do odpowiedzialności.

----------------------------------------------------

PZD Nadal nie zarejestrowane

PZD wycofało wniosek o rejestrację w KRS.
Jest niezgodny z obowiązującymi przepisami!
Nie można zarejestrować centrali i 26 okręgów!

W tej chwili PZD jest nikim. Było w KRS jako
inna organizacja. Z mocy ustawy przefarbowali
się w stowarzyszenie zwykłe.
Nie są zarejestrowani w KRS i nie będą do czasu
stworzenia prawdziwego statutu,
a nie tej ułomnej karykatury,

jaką prezentują na swojej stronie.
PZD jest nikim! Nie dostanie żadnej dotacji,
żadnych funduszy pomocowych,
bo nie ma osobowości prawnej!
Będzie żyć jedynie ze składek członkowskich.
Malejących w sposób ciągły na skutek
ubytku członków i ogrodów.
Dopiero jak zatwierdzą statut na kongresie
będą mogli się zarejestrować w sądzie.
Ale z oddzielnym KRS-em dla każdego okręgu.
I oni o tym wiedzą, tylko wydaje im się,
że przewalą w sądzie stary układ.
Poprzednio walczyli 1,5 roku o zarejestrowanie
od 2005 r. Tym razem patrzymy im na łapy i
ten numer nie przejdzie. Czasy się zmieniły.
I mogą jeszcze napisać tysiąc paszkwili
na Ireneusza J. to nic nie zmieni.
Ogrody wychodzą ze struktur i będą wychodziły.
Stowarzyszenia mogą rejestrować się
w KRS-ie by otrzymać osobowość prawną,
starać się o status NGO (jak to zrobić jest na ich
stronie,w razie czego pomożemy), starać się o środki
pomocowe z urzędu marszałkowskiego
lub wojewódzkiego z programów ekologia
lub podobnych, zagrożenia wykluczeniem,
społeczeństwa informacyjnego itp.
Trzeba tylko śledzić bieżące informacje
tych urzędów. PZD nic w tym nie pomoże,
bo nie ma siły sprawczej. To przeżyta struktura,
żerująca wyłącznie na naiwności i niskiej wiedzy
ekonomiczno-prawnej większości działkowców.
Powtarzam - PZD nie ma dziś osobowości prawnej,
jest zwykłym stowarzyszeniem i nic nie może zrobić

---------------------------------------------------
W dniu 15 kwiecień nastąpi włączenie
energii elektrycznej w ogrodzie
-------------------------------------------------

Warszawa. Śledczy z CBA przyjrzą się działalności
Polskiego Związku Działkowców.
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna"
chodzi o zbieranie podpisów pod obywatelskim
projektem ustawy ROD, który trafił do Sejmu.

 

- Na zebraniach zamiast listy obecności
podsuwane były listy poparcia dla inicjatywy
- twierdzi Ireneusz Jarząbek
ze stowarzyszenia Zielona Dolina.
Doniesienie w tej sprawie trafiło do CBA.



------------------------------------------

Boss ogrodowy przyznał sobie
premie w wysokości 800 %
podstawy wymiaru wynagrodzenia.




I następny ogród rozpoczyna
wyjście z PZD
link do artykułu
http://express.bydgoski.pl/304782,
Rodzinny-Ogrod-Dzialkowy-Samociazek-
rozpoczyna-walke-o-niezaleznosc.html

Składaliśmy się po kilka tysięcy
złotych po to, by zbudować wodociąg i
kanalizację - twierdzi Zygmunt Piotrowski.
- Kiedy inwestycja została zakończona,
okazało się, że nic nie jest nasze.
Wodociąg i sieć kanalizacyjna należą
do Warszawy!

Działkowcy mogliby zmniejszyć koszty
budowy sieci wodno-kanalizacyjnej,
gdyby wolno im było zarabiać, np.
na sprzedaży źródlanej wody.
Niestety, na każdą działalność gospodarczą
musieli uzyskiwać zgodę centrali
i przekazywać jej część zarobionych pieniędzy.
Przejęcie ROD przez stowarzyszenie
oznacza przede wszystkim niezależność
gospodarczą działkowców.
Jest też inna korzyść.
Czytaj więcej na stronie
--------------------------------------------------
Zobacz jeszcze jeden artykuł wcześniej
opisywany o próbie wyprowadzenia z
Okregu 3mln.zł -przeczytaj cały artykuł
link do gazety:

http://katowice.gazeta.pl/katowice/
1,35063,15581395,Dzialkowcy_ze_
Slaska_i_Zaglebia_chca_sie_oddzielic.
html?v=1&pId=26812679&
send-a=1#opinion26812679


-----------------------------------------------
I następni dziękują:
     (skopiowane z Infoexpress24h)

Międzyzdroje. Rodzinny Ogród
Działkowy "Bursztyn" zmierza do odłączenia
od PZD. Tym razem zawrzało w Rodzinnych
Ogrodach Działkowych "Bursztyn".
Ludzie zaczynają upominać się o swoje prawa.
Praktycznie siedem godzin trwało burzliwe
Walne Zebranie w Rodzinnym Ogrodzie
Działkowym "Bursztyn" w wyniku którego
wybrano nowy "Zarząd" Działkowcy już
wnioskują do niego, o podjecie zadania
odłączenia ich od Polskiego Związku
Działkowców.
O sytuacji prawnej ogrodów informuje
wiceburmistrz Mateusz Flotynski:
- Polski Związek Działkowców bezprawnie
użytkuje część ogrodów. Teren działek
składa się z pięciu działek geodezyjnych.
Do trzech działek PZD nie ma tytułu prawnego.
Burmistrz wystąpił już. do związku z żądaniem
oddania terenu -
użytkowanego bezumownie.
W przypadku braku ustąpienia związku PZD -
sprawa znajdzie finał w sądzie.
Możliwe jest to, że w chwili uwolnienia
ROD "Bursztyn"
od Polskiego Związku Działkowców -
Burmistrz zmieni zdanie
odnośnie zwrotu terenów, na którym są ogrody.
Tym samym ustali nowe warunki użytkowania
terenu z działkowcami.
Co mówią działkowcy ?
Ludzie od lat oczekują zmian w ogrodach, które
przystają do obecnych
czasów. Polski Związek Działkowców to archaiczny
i niereformowalny twór,
który powołuje się na przepisy sprzed pół wieku.
Oczywiście, na sali były też
głosy obrony Polskiego Związku Działkowców.
Obrońcy tego szkodliwego dla
wszystkich działkowców w Polsce - tworu - twierdzili, .
że związek zapewnia im
ochronę prawna i pozostanie na zajmowanym bezprawnie
terenie na zasadach
zasiedzenia, o czym zapewniał Tadeusz Jarzębak prezes
okręgowego zarządu PZD w Szczecinie.
Najlepiej jest stać ponad Prawem. Ludziom wciskać
bajki o obronie
ich interesów. Stosować psychmanipulacje mówiąc,
że Państwo chce działki
zabierać w całym kraju, za tereny najlepiej
nie płacić podatków do Państwa,
nic nie robić w kierunku prawnego uporządkowania.
autor: Bożena Rogowiecka
Centrum Prasowe Info-24h
Infoekspres.pl

-----------------------------------------------
Bydgoszczanie pierwsi w Polsce
podziękowali Polskiemu Związkowi
Działkowców -wiecej na stronie

http://express.bydgoski.pl/304549,
Bydgoszczanie-pierwsi-w-Polsce-
podziekowali-Polskiemu-
Zwiazkowi-Dzialkowcow.html



Stowarzyszenie działkowców chce pomóc ogrodom
wyjść ze struktur PZD

wiecej na stronie   http://sosnowiec.naszemiasto.pl/
artykul/galeria/
stowarzyszenie-dzialkowcow-chce-pomoc-ogrodom
-wyjsc-ze,2180358,t,id.html

-----------------------------------------------
Krystyna Sibińska: Kto popiera działkowców?
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/996656,krystyna-sibinska-kto-
popiera-dzialkowcow,id,t.html?fb_action_ids=1471865109695870&fb
_action_types=og.likes&fb_ref=.Uxh1eAYJt3o.like&fb_source=other_
multiline&action_object_map=[560113870722232]&action
_type_map=[%22og.likes%22]&action_ref_map=
[%22.Uxh1eAYJt3o.like%22]&cookie=1


------------------------------------------------------------


Zgodnie z nią PZD został przekształcony w stowarzyszenie
ogrodowe, ale nadal może zarządzać wszystkimi ogrodami.
Działkowcy dostali jednak możliwość
założenia osobnego stowarzyszenia i właśnie tę furtkę
chcą wykorzystać
śląscy i zagłębiowscy działkowcy.

Chodzi nam o większą samodzielność. Sami chcemy decydować
o swoich ogrodach i sami chcemy być tu gospodarzami.
Dziś np. z 300 zł wpisowego do
ogrodu zostaje u nas 60 zł.
Reszta idzie do warszawskiego PZD - mówi Michał Krawczyk.

Najważniejsze jest to, że działkowcy z pojedynczych ogrodów
mogą przejąć
od PZD prawo własności lub użytkowania wieczystego ogrodów
oraz znajdujących się tu budynków, np. domów działkowca.

- Jako lokalne stowarzyszenia będziemy mogli starać się o dotacje,
a ogrody będą tak naprawdę własnością stowarzyszeń tworzonych
przez poszczególne ogrody -
podkreśla Michał Krawczyk.

Chęć odejścia z PZD zgłosiło już ponad 100 spośród 625 ogrodów działających
w regionie.
- Utworzyliśmy też komitet, w którym znaleźli się także prawnicy.
Pomogą nam założyć
Śląsko-Zagłębiowskie Stowarzyszenie Ogrodów Działkowych.
A tym działkowcom,
którzy chcą się oderwać od PZD, będziemy służyć radami.

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3327285,
ustawa-o-rod-znow-trafi-do-trybunalu-konstytucyjnego,
1,id,t,sa.html

----------------------------------------------

ROD Hutnik II w Stalowej Woli– chce wyjść z PZD
 
Ustawodawca postawił takie warunki, że oddzielenie się od PZD
będzie trudne, ale spróbujemy. Na pewno jakąś zachętą dla
działkowców będzie to, że wtedy wszystkie pieniądze pozostaną
na miejscu, na potrzeby ogrodu – mówi Jacek Małkiewicz,
wiceprezes ROD Hutnik II w Stalowej Woli.

Te „warunki”, to wysoka frekwencja wymagana do utworzenia
własnego stowarzyszenia ogrodowego.
W przypadku ROD Hutnik II w zebraniu musiałoby wziąć udział
ok. 900 działkowców, a w drugim podejściu ok. 600.

--------------------------------------------------

Tym wszystkim co zarząd ogrodu wciska
ciemnotę iż kradną ludzie prąd !!!
http://www.dzialkowicze.fora.pl/zarzadzenia-pzd,4/prad-na-
dzialce-caly-rok,1768.html



http://wtkplay.pl/video-id-8896-koniec
_monopolu
_polskiego_zwiazku_dzialkowcow



Kto się chce zapoznać z nowym projektem ustawy o ogrodach link
do strony
http://dziennikustaw.gov.pl/   lub ściągnąć całą ustawę.
http://dziennikustaw.gov.pl/du/2013/182/
D2013000018201.pdf


Jadwiga Jagoda
W piątek 7.03.2014r.w gazecie wyborczej ukaże się artykuł
w sprawie próby wyprowadzenia z centrali OZ Ślaskiego kwoty około 3,0 milionów złotych

To ma być koniec monopolu Polskiego Związku Działkowców na zarządzanie ogrodami. Fot. Łukasz Szełemej [Radio Szczecin/Archiwum]
Działkowcy z ROD im. 23 Lutego
zasiedli na ławie sądowej

Ostatnia aktualizacja:
2014-02-25 21:31:32

Głos Wielkopolski

Anna Jarmuż

Tłumy działkowców przyszły we wtorek do Sądu
Apelacyjnego w Poznaniu.
Chcieli dowiedzieć się, czy Polski Związek
Działkowców, a potem także oni sami będą musieli
zapłacić za bezumowne korzystanie z gruntów, na których
znajduje się część ROD im. 23 Lutego. Działkowcy wyliczyli,
że - jeżeli przegrają - każdy z nich będzie musiał wypłacić
obecnym właścicielom ponad 60 tys. zł.
Około 6 milionów złotych wydać może także PZD. 
więcej na stronie-

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/3345627,dzialkowcy
-z-rod-im-23-lutego-
zasiedli-na-lawie-sadowej-zdjecia,2,8,id,t,sm,sg.html?cookie=1

Działkowcy z ROD "Przylesie” chcą wyjść z PZD.
Uda im się samodzielnie rządzić w swoim ogrodzie?    link-  
                        
 http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/
article?AID=%2F20140216%2FBYDGOSZCZ01%2F140219458

                                     
Działacze PZD straszą sądem tych co nie zapłacą
w tym roku skladki
.
... odnośnie składek - polecam lekturę książki pt. "
Rachunkowość fundacji i stowarzyszeń" aut.
Rafał Nawrocki wyd ODDK 2013 - strona 172 - cytat "
nie ma możliwości naliczania odsetek o nieuregulowanych
terminowo składek członkowskich. Nie jest także możliwe
dochodzenie ich na drodze prawnej. Jest to konsekwencją założenia
że stosunki wewnątrz stowarzyszenia są stosunkami
wewnątrzorganizacyjnymi, regulowanymi przez statut,
a nie cywilnoprawnymi (do których odnosi sie Kodeks cywilny)
Praktycznie jedynym narzędziem motywowania do ich uiszczania
jest wykreślenie z listy członków.



Kolejny wniosek o zawieszenie władz PZD
-na stronie Polska Lewica


Nowy Regulamin Rodzinnego Ogrodu
Działkowego - 21.02.2014
http://pzd.pl/artykuly/12370/59/Regulamin-
Rodzinnego-Ogrodu-Dzialkowego.html


WZÓR  Rezygnacji

Gdyńskie ogrody pod młotek? - 12.02.2014


I nie ważne czy jesteś w Obecnym PZD
czy ogród sam się zarządzi    !!!!!
Mimo tego że gdyńscy działkowcy
nie zdążyli jeszcze odetchnąć po
walce jaką stoczyli
o obywatelski projekt ustawy o ROD,
to wiele wskazuje na to, że znowu będą
musieli zawalczyć o swoje.
Wszystko za sprawą zaktualizowanego
niedawno studium uwarunkowań
i kierunków zagospodarowania
przestrzennego Gdyni z którego wynika, że 13 z
16 istniejących obecnie w mieście ogrodów działkowych

ma ulec likwidacji, pozostałe mają zostać poddane przekształceniom.


2014.02.08
W dniu dzisiejszym wysłano do wszystkich Posłów
i Posłanek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej następujący
komunikat:
Witamy Szanownych Posłów i Posłanki do
Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Informujemy, że w dniu 6 lutego 2014 roku odbyła się
konferencja prasowa,
na której
poinformowaliśmy zebranych przedstawicieli mediów
o złożonym w dniu 9 grudnia
2013 roku wniosku do
Sądu Okręgowego w Warszawie VII Wydział Cywilny -
Rejestrowy

W dniu 20 listopada 2013 roku Sekretarz Generalny
o zawieszenie władz krajowych i władz Okręgowego Zarządu
Mazowieckiego Polskiego Związku Działkowców w Warszawie
.
Wniosek ten, złożyliśmy po stwierdzeniu wielu
nieprawidłowości w pracy tych
organów i nie podjęcie przez nie działań naprawczych.
Informacje, o wniosku i nagrany materiał z konferencji znajdują
się na stronie
www.polskalewica.pl
zakładka PZD.
W przypadku potrzeby otrzymania szczegółowej informacji prosimy o
kontakt z naszymi przedstawicielami:
Anna Chmielak
Przewodnicząca Okręgowej Komisji Rewizyjnej PZD w Warszawie
Andrzej Łaszczyk
Sekretarz Okręgowej Komisji Rewizyjnej PZD w Warszawie
 
 
Anna Chmielak
Andrzej Łaszczyk


Walka o stołki !!!-pomiędzy Okręgiem PZD a PZD

Nadchodzi czystka wewnątrz organizacyjna,
mająca na celu zawieszenia KR PZD i Krajowej
Komisji Rewizyjnej i prawdopodobnie ‚wybielenia’
PZD ze swoich poczynań z zeszłych dziesiątków lat.

Uchwały nawet na tym szczeblu stanowią nie tylko
naginanie prawa ale też samowolkę prawną,
co potwierdza pismo skierowane do Sądu przez . 
Sekretarza Generalnego Polskiej Lewicy
Andrzeja Łaszczyka i jednocześnie będącego 
Sekretarzem Okręgowej Komisji
Rewizyjnej PZD w Warszawie.
Polskiej Lewicy Andrzej Łaszczyk spotkał się z
Wicemarszałkim Sejmu Jerzym Wenderlichem.
Tematem spotkania było omówienie aktualnej
sytuacji w Polskim Związku Działkowców –
Andrzej Łaszczyk jest jednocześnie Sekretarzem
Okręgowej Komisji Rewizyjnej PZD w Warszawie.

Sekretarz OKR w Warszawie w związku z napływem
wielu sygnałów od działkowców zrzeszonych w PZD
poinformował Wicemarszałka o nieprawidłowościach
występujących w pracy organów krajowych PZD i
działaniach podjętych przez Okręgową Komisję
Rewizyjną w Warszawie w celu ich usunięcia.

Propozycje naprawy sytuacji we władzach krajowych
Polskiego Związku Działkowców zostały przez
Wicemarszałka przyjęte ze zrozumieniem.

Link do powyższego tekstu -Video
http://www.youtube.com/watch?v=sP5PtgfSZDo

http://polskalewica.pl/index.php?option=com_content&view=
category&layout=blog&id=172&Itemid=237




Stowarzyszenie Goleniowskie
ODDZIELENIE SIĘ OD PZD? SKĄD WZIĄĆ TAKĄ DUŻĄ FREKWENCJĘ NA

ZEBRANIU? Uchwała zebrania działkowców podejmowana jest w
głosowaniu jawnym, bezwzględną większością głosów w
obecnośc...i co najmniej połowy liczby działkowców korzystających z
działek położonych na terenie rodzinnego ogrodu działkowego
, którego dotyczy uchwała. Na zebraniu w drugim terminie uchwała, o której mowa
w art.70 ust.1, podejmowana jest w głosowaniu jawnym, większością 2/3 głosów w
obecności co najmniej 3/10 liczby działkowców, korzystających z działek
położonych na terenie rodzinnego ogrodu działkowego, którego dotyczy uchwała.

 
                                   
 
 



Gdzie się podziało 15mln.zł- link do strony

http://www.tvp.pl/warszawa/publicystyka/interwencje-jolanty
-ewideo/21112013/13087888rol/
Nowe przepisy zakładają, że Polski Związek Działkowców z dniem dzisiejszym
(19 stycznia 2014 r) przekształcony zostaje w ogólnopolskie stowarzyszenie ogrodowe.
Związek zachowa prawa do gruntów ogrodów działkowych (użytkowanie wieczyste
i użytkowanie) oraz prawo do
infrastruktury czy środków znajdujących się na koncie PZD.

 

 

Warszawa, dnia 9 stycznia 2014 r.

Nie można obejść prawa, budując podwójną altanę, której łączne wymiary
przekroczą powierzchnię dozwoloną w przepisach - orzekł we wtorek
Naczelny Sąd Administracyjny. Dlatego kobieta, która bez pozwolenia
rozbudowała sobie altanę, będzie musiała ją rozebrać.

Początkowo altana miała 25 metrów kwadratowych i jej powierzchnia była
zgodna z przepisami. Później jednak, na skutek rozbudowy, powierzchnia
altany zwiększyła się do 51 metrów kwadratowych. Wojewódzki inspektor
nadzoru budowlanego nakazał właścicielce rozebrać altanę, ponieważ
rozbudowała ją bez pozwolenia.

Inspektor uznał, że altana to nie dwa odrębne budynki o powierzchni 25 metrów kw.
każdy, ale jeden - o powierzchni ponad 51 metrów kw. Tymczasem zgodnie z Prawem
budowlanym nie trzeba zgłaszać ani uzyskiwać pozwolenia na budowę tylko wtedy
, gdy altana ma mieć nie więcej niż 25 metrów kw.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku właścicielka
przekonywała, że altany zostały wybudowane na dwóch działkach i przed
rozpoczęciem budowy otrzymała zgodę zarządu ogródków działkowych.
Twierdziła, że obie altany mają w sumie trzy wejścia, a nie jedno,
a tylko dlatego nie zostały one przedzielone ścianami, że inspektor zakazał
w tym czasie rozbudowy. "Wybudowana altana w pełni odpowiada standardom XXI wieku"
- przekonywała właścicielka w skardze do sądu. W styczniu ub.r. gdański
WSA oddalił jej skargę - stwierdził, że budynek został wybudowany
na jednym fundamencie, ma jedno wejście i jeden dach. Nie jest altaną,
bo jego powierzchnia przekracza dopuszczalne normy.

Kobieta zaskarżyła ten wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Zaproponowała,że skoro obie altany są zbyt duże, to rozbierze jedną z nich,
żeby druga miała przepisowe 25 metrów kw.

We wtorek NSA oddalił jej skargę (sygn. II OSK 1374/12).
Sędzia Iwona Bogucka wyjaśniła, że nie są to dwie altany,
bo nie są przedzielone ścianami, a wszystkie pomieszczenia w
budynku są ze sobą połączone. Według NSA zgodne z prawem będzie
teraz tylko rozebranie całego budynku.



List do Prezydenta
 
  1. Szanowny Pan
    Bronisław KOMOROWSKI
    Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej
    Szanowny Panie Prezydencie !

    W załączeniu pozwalam sobie przesłać Panu stanowisko wniesione
    przez Związek Miast Polskich w trakcie prac parlamentarnych nad nową
    ustawąo rodzinnych ogrodach działkowych, uchwaloną w związku
    z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2012 r.

    Punkt 11 uzasadnienia wyroku TK z dnia 11 lipca 2012 r. potwierdza konstytucyjną
    ochronę własności komunalnej i wskazuje, jakie regulacje ustawy z 2005 r.,
    jak również wcześniejszej, naruszały bezpodstawnie gwarancję tej ochrony.
    Trybunał przywołał przy tym wcześniejsze swoje wyroki, które dotyczyły tej ochrony,
    a które nie zostały uwzględnione przez Sejm przy uchwalaniu ustawy w 2005 r.

    Między innymi Trybunał w wyroku z dnia 20 lutego 2002 r. (sygn. akt K. 39/00)
    jednoznacznie uznał za naruszenie prawa własności gminy przepisy ustawowe, które:

    1) niezależnie od woli właściciela rozporządzają nieruchomością,
    2) nieodpłatnie i preferencyjnie przekazują nieruchomości w użytkowanie wieczyste,
    3) ustanawiają możliwości obrotu tym prawem bez przyzwolenia właściciela,
    4) obciążają gminy nieuzasadnionymi kosztami w przypadku wywłaszczenia
    użytkowania wieczystego.

    Naszym zdaniem przepisy wskazane w stanowisku Związku Miast Polskich
    z dnia 7 października br., przekazanym najpierw Sejmowi, a następnie Senatowi RP
    w trakcie uchwalania nowej ustawy, podobnie jak wyszczególnione w opinii Biura
    Legislacyjnego Kancelarii Senatu z dnia 3 grudnia br. (w załączeniu),
    nadal budzą poważne wątpliwości konstytucyjne.

    Dlatego, biorąc pod uwagę okoliczności związane z terminem wejścia w życie ustawy,
    prosimy Pana Prezydenta o rozważenie możliwości skierowania - po podpisaniu
    - nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych do Trybunału Konstytucyjnego
    , celem sprawdzenia zgodności przyjętych rozwiązań z art. 21 Konstytucji RP.


Walka o stołki w PZD
Podczas demonstracji poznańskich działkowców złożono w biurze PZD petycję
. Delegacje Forsycji i Zielonej Doliny przyjmowało 12 działaczy OZ-tu!
Usłyszano wtedy starą melodię jak to deweloperzy odbiorą działki.
Dowiedzieliśmy się jak wykrętnie PZD będzie interpretowało ustawę
i że wkrótce zwołany zostanie kolejny kongres. Na który jak wiadomo
pojadą swoi, sprawdzeni towarzysze. Na tym odcinku bez zmian.

Poniżej link do Video
http://forsycja.s-o-d.pl/2014/01/10/pikieta-pod-oz-pzd-w-poznaniu-10-01-14/

Podczas demonstracji poznańskich działkowców złożono w biurze
PZD petycję. Delegacje Forsycji i Zielonej Doliny przyjmowało 12 działaczy
OZ-tu! Usłyszano wtedy starą melodię jak to deweloperzy odbiorą działki.
Dowiedzieliśmy się jak wykrętnie PZD będzie interpretowało ustawę i że
wkrótce zwołany zostanie kolejny kongres. Na który jak wiadomo pojadą
swoi, sprawdzeni towarzysze. Na tym odcinku bez zmian.

dzialkowcuMaszPrawoWyboru

ZGODNIE Z Art. 67. USTAWY Z DNIA 13 GRUDNIA 2013 r. O ROD
1. Z dniem wejścia w życie niniejszej ustawy (19.01.2014 r.) członkowie
Polskiego Związku Działkowców, o którym mowa w przepisach ustawy
z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych:
1) stają się działkowcami w rozumieniu niniejszej ustawy;
2) zachowują członkostwo w stowarzyszeniu ogrodowym,
o którym mowa w art. 65 ust. 1 pkt 1.
2. Osoby, o których mowa w ust. 1, mogą w każdym czasie złożyć
oświadczenie woli o rezygnacji z członkostwa w stowarzyszeniu
ogrodowym, o którym mowa w art. 65 ust. 1 pkt 1,  zachowując prawo
do działki, o którym mowa w art. 66 pkt 2, albo prawo użytkowania działki
nabyte przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy.

PZD nie wybudował żadnego ogrodu, ale za to ten pasożyt przyssał się
do działkowców i pazerni funkcjonariusze oraz towarzysze z pzd dożywotnio
przywiązali się do kasy działkowców. Jest okazja, aby ich oderwać od naszej
kasy i rozliczyć. Działkowcy ze Śląska pokażą jak to zrobić
i trzymamy kciuki za powodzenie tej operacji.

 


Związek Miast Polskich chce skierować nową ustawę działkową do
Trybunału - 10.01.2014
Przyjęcie dokumentów wdrożeniowych nie było jedynym tematem
, nad którym musiała
pochylić się - podczas swojego czwartkowego posiedzenia -
Krajowa Rada PZD. Problemem,
który ponownie powrócił w ostatnich dniach, są działania
dobrze znanego wszystkim
działkowcom Związku Miast Polskich, który, jak się okazuje,
nie zamierza składać broni i
kończyć walki jaką od dawna toczy z działkowcami. Potwierdzeniem
tego jest list, który ZMP
skierował do prezydenta Bronisława Komorowskiego, podważając
konstytucyjność zapisów
nowej ustawy działkowej i zwracając się z prośbą o skierowanie jej
do Trybunału Konstytucyjnego .

Niekonsekwencja działania

Niechęć ZMP do ogrodów działkowych nie jest zjawiskiem nowym.
Zaskakujące jest jednak,
że organizacja ta, wiedząc doskonale o tym jak dużym poparciem
społecznym cieszy się projekt
obywatelski, jak wiele trudu włożyli działkowcy w jego obronę
, nie daje za wygraną i stara się
rzucać nowe kłody pod nogi milionowi obywateli.
Zaskakujące jest też to, że w skład Związku
miast Polskich wchodzą miasta, których prezydenci
czy burmistrzowie podpisali się pod nową
ustawą działkową. Jedną z takich osób jest prezydent
Poznania Ryszard Grobelny, który jest
równocześnie prezesem Związku Miast Polskich. Całkiem niedawno,
w świetle jupiterów, złożył
podpis pod obywatelskim projektem ustawy o ROD.
Absurdalne jest więc, że teraz jego podpis
widnieje pod dokumentem, w którym mowa o niekonstytucyjnych
zapisach znajdujących
się w ustawie. Takiej niekonsekwencji działania nie rozumie Zdzisław Śliwa
, prezes OZ Poznań,
który wielokrotnie osobiście spotykał się z prezydentem Poznania
i był zapewniany o
pozytywnym nastawieniu miasta do ogrodów działkowych.
Także w wywiadzie, którego
prezydent Grobelny udzielił „Zielonej Rzeczpospolitej”
zapewniał, że projekt obywatelski
jest mu bliski, podobnie jak ogrody działkowe, które w jego
ocenie powinny się rozwijać.
„Mój osobisty stosunek do ogrodów działkowych jest bardzo
pozytywny. Są one ważnym
elementem przestrzeni miejskiej. Powinno dążyć się do ich rozwoju”.
Jak więc działkowcy
mają interpretować niekonsekwentne zachowanie prezydenta?
Na dzień dzisiejszy jest to
pytanie otwarte. Jak jednak zapowiedział podczas podczas
posiedzenia KR PZD Zdzisław
Śliwa zamierza w najbliższych dniach spotkać się z prezydentem
Grobelnym, by sprawę wyjaśnić.

Porawski zapowiada skierowanie ustawy do TK

Oliwy do ognia dodaje fakt, że także dyrektor Biura Związku Miast Polskich
Andrzej Porawski zapowiedział, że jeżeli prezydent Bronisław
Komorowski nie skieruje ustawy do Trybunału
Konstytucyjnego zrobi to ZMP. Argumentując stanowisko
Związku Porawski przedstawił opinię,
jakoby nowa ustawa działkowa nie realizowała w pełni wyroku
Trybunału z lipca 2012 roku.
Tymczasem patrząc na to, co na temat projektu obywatelskiego mówili
konstytucjonaliści, prawnicy i inne autorytety prawne opinię tę można
uznać za bezzasadną.
Nie bez znaczenia pozostaje także to, że ustawa została niemal jednogłośnie
przyjęta przez Sejm i Senat, a prezydent Bronisław Komorowski podpisał ja
trzy dni po tym,
jak trafiła na jego biurko
. Szkoda więc, że zastrzeżenia do ustawy ma jedynie organizacja, która
od dawna dąży do
przejęcia gruntów na których znajdują się ROD.

KR PZD krytycznie o wniosku ZMP

Informacja na temat działań Związku Miast Polskich wywołała długą dyskusję,
podczas którewszyscy zabierający głos wyrażali swoje oburzenie zaistniałą
sytuacją, zapewniając
równocześnie, że sprawa ta z pewnością nie zostanie przemilczana
przez działkowowców.
„Musimy być aktywni i przystąpić do kolejnej obrony ogrodów.
Nie możemy pozwolić,
by zaprzepaszczony został nasz dotychczasowy dorobek i to,
co do tej pory zrobiliśmy”
– mówił Marian Pasiński z OZ w Zielonej Górze.

Zabierający głos wyrażali także wątpliwości co do tego,
czy rzeczywiście list skierowany
do prezydenta Bronisława Komorowskiego jest stanowiskiem,
które popiera 300 miast
należących do ZMP. Wątpliwości co do tego przedstawiał m.in.
Wincenty Kulik z OZ Sudeckiego, który powoływał się na bardzo
dobre relacje okręgu z prezydentami
wielu miast, którzy bardzo jednoznacznie wyrażali swoje poparcie
dla ustawy działkowej
i złożyli pod nią podpis. Podobne wątpliwości przedstawiła
Maria Fojt z OKregowego
Zarządu w Pile, gdzie współpraca z wieloma samorządami
od wielu lat układa się
wyjątkowo dobrze. „Trudno uwierzyć, że wszystkie miasta,
które należą do ZMP
są naszymi przeciwnikami. Myślę jednak, że działkowcy przyjmą
tę informację bardzo
negatywnie i nie pozostaną bierni. Mało kto walczył o
swoją ustawę tak jak działkowcy,
dlatego jestem pewna, że będą walczyli o nią do końca.
W najbliższych dniach udamy się
do prezydentów miast, by zapytać ich o stanowisko w naszej sprawie”.
Izabela Ożegalska
(OZ Łódź) także podkreślała, że na liście poparcia dla ustawy
działkwców widnieją podpisy
prezydentów i samorządowców należących do ZMP.
Wielu z nich, podczas spotkań z
działkowcami, zapewniało o swoim poparciu dla ustawy działkowej.
Dlatego – jak mówiła
Ożegalska – warto by działkowcy udali się ponownie na spotkania,
by dowiedzieć się jakie
są prawdziwe intencje tych osób wobec ROD.

Uczestnicy narady wyrazili także opinię, że ogrody działkowe zawsze
będą znajdowały się
pod ostrzałem, gdyż chętnych do przejęcia gruntów na których
się znajdują jest wielu.
„W tej sytuacji też chodzi o grunty, znalezienie sposobu do
dobrania się do nich. Cała ta
rozgrywa toczy się o duże pieniądze – mówił Janusz Moszkowski
z OZ Wrocław, apelując
równocześnie do wszystkich o odwiedzanie biur prezydentów
należących do ZMP. „
Te spotkania są konieczne. Do tej pory osiągnęliśmy wiele
i musimy konsekwentnie
walczyć dalej” –dodał Jerzy Wdowczyk z OZ w Kaliszu.

Podsumowując to co mówili uczestnicy narady Prezes
PZD Eugeniusz Kondracki podkreślił,
że nie jest rzeczą dobrą, że po tak długiej i męczącej walce
ponownie ujawnia się środowisko,
któremu zależy na szkodzeniu działkowcom. Konieczne jest więc,
by działkowcy ponownie
stanęli w obronie ogrodów. „Nie pozwólmy zmarnować naszego
dotychczasowego dorobku
i zaprzepaścić tego, co zrobiliśmy. Skorzystajmy z jedności i z tego,
że jesteśmy razem. Zwłaszcza,
że to co robimy jest słuszne, bo ROD są potrzebne działkowcom i
całemu społeczeństwu. Pamięta
 
Anna Słojewska
 
Ta poprawka to już nie będzie drobną gdyż będziemy mieć
do czynienie z dwoma odrębnymi
podmiotami prawnymi.Zgodnie z zasadami PZD powinno zamknąć
na ten dzień działalność,
dokonać wyrejestrowania zgodnie z przyjętymi normami prawnymi
wraz z ogłoszeniem w MSiG
o likwidacji oraz rozliczyć mienie publiczne pod nadzorem
Ministra Finansów, a więc 13.01.2014 r.
okazała się datą pod szczęśliwą gwiazdą.

Ustawa o ogrodach 8 grudnia zyskała podpis Prezydenta
RP Bronisława Komorowskiego

 

 

Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców wbrew przypuszczeniom
nie mieści się
w małym pawilonie na działkach, jak większość działkowej
administracji w ogrodach
działkowych w Polsce. Jej siedziba na Mokotowie strzeżona jest
szlabanem i budką wartowniczą.
W tej zacisznej części miasta wartość biurowców osiąga ceny bajońskie.

Siedziba jest reprezentacyjna, bo musi pomieścić rozbudowaną strukturę
działkowych działaczy
. Wydział prezydialny, główna księgowa, dział księgowo – f
inansowy, sekretariat krajowej rady,
dział gospodarki gruntami i jeszcze kilka innych pionów biurokratycznej struktury.
Łącznie kilkudziesięciu działaczy, żyjących ze składek zwykłych działkowców,
często emerytów.
No i jest jeszcze osobny dział medialny, który ostatnio skoncentrował
się na mało rzeczowych,
mało eleganckich, ale za to bardzo emocjonalnych atakach na premiera
i posłów Platformy Obywatelskiej.

Propagandyści Krajowej Rady organizują medialne kampanie, organizują protesty
, koordynują akcje,
inspirują pikiety. Podobnie, jak w pracach jej ekspertów podkomisji,
tak i w tych propagandowych
działaniach nie ma rzeczowości, za to jest próba wywierania nacisków,
poddawania presji, wręcz polityczny szantaż.

Ich protesty, listy do posłów są dystrybuowane systemowo.
Dowód? Wystarczy zerknąć na stronę
Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Projektu Ustawy
o Rodzinnych Ogrodach Działkowych,
gdzie znajdują się gotowe formularze protestów skierowane
wyłącznie do posłów PO.
Wystarczy wpisać imię i nazwisko i kliknąć.
Pod jakim adresem mieści się ten komitet
mający reprezentować interesy wszystkich działkowców?
Bingo! Przy ulicy Bobrowickiej 1.
Za szlabanem i budką wartowniczą! A kimże sa pełnomocnicy
tego „społecznego komitetu”.
To Bartłomiej Piech i Tomasz Terlecki. Tak się zabawnie
składa, że to radcy prawni Krajowej
Rady PZD. Ci sami, którzy reprezentują prezesa Kondrackiego
i jego rozbudowaną
administrację z ulicy Bobrowieckiej 1.

Dość! To, co pisałam powyżej wzorowałam wiernie na stylu korespondencji
i na publikacjach  biurokratów  Rady Krajowej Polskiego Związku Działkowców
, kierowanych do mediów, do posłów
, w tym do mojego biura.

Teraz napiszę od siebie. Naprawdę zależy mi na zwykłych działkowcach!
  Oni powinni mieć prawo
do własnych działek. Ci posłowie z podkomisji działkowej, którzy
nie mają politycznych celów chcą,
  by na wniosek działkowca, Polski Związek Działkowców
(lub stowarzyszenia, które
w przyszłości powstaną),  miał obowiązek przeniesienia na niego
tytułu prawnego do gruntu pod ogródkiem.

Koszty uwłaszczenia byłyby minimalne, działkowiec zapłacił
by jedynie koszty notarialne.
Dla takiej działki będzie można założyć księgę wieczystą, a nawet ją sprzedać.
Jeden działkowiec dostanie prawo do jednej działki, a grunty w ogrodach będzie
można wykorzystywać tylko na wypoczynek i rekreację. Koniec. Żadnych bzdur
o deweloperach i innych przekłamań.

I jeszcze jedno. Jako poseł uważam, że powinniśmy tworzyć dobre prawo.
Takie, które służy obywatelom nie działaczom, i którego za chwilę nie
będzie musiał uchylać Trybunał Konstytucyjny. Tak pojmuję wykonywanie
poselskiego mandatu. Bez ulegania naciskom w stylu:
„Zapamiętamy Ci to przy urnie”
, „Będziemy pamiętać przy głosowaniu”. Poseł powinien  działać w interesie
społecznym i nie ulegać szantażom. Bez względu na cenę!             
                  


W Warszawie prezes ogrodu strzelał do działkowicza.Co to będzie 
10 pażdziernika
podczas manifestacji działkowiczów- To już strach chodzić na działki. .
Krajowa Rada wyciągnie spluwy przeciwko podkomisji?


Szybka reakcja PZD pozwoliła  zatrzeć ślady zablokowania kont 20 ogrodów
(wpłaciła na konto komornika oznaczoną kwotę) i tym nie dopuścić
do ogólnopolskiego skandalu.

W dniu 27.09.2013 z kasy PZD zniknęło kilkaset tysięcy złotych, po tym jak wczoraj komornik
zablokował konta w ponad 20 bankach. To skutek przegranego procesu z Beatą N.
o bezumowne użytkowanie gruntu w Poznaniu przy ul. Umultowskiej. Tak malinowy
król PZD dba o swoich działkowców. Tak marnotrawione są składki emerytów i rencistów.
I to dlatego Kondracki nie chce uwłaszczenia, bo wie, że odpowie karnie
za zaniedbania w związku.
Ale o tym nie dowiecie się z zakłamanych stron internetowych PZD.
Wolą straszyć działkowców
widmem odbierania działek przez gminy, choć sami przez lata nic dla ogrodów nie zrobili.
Rodzina obrasta kasą, a ogrody marnieją, bo na modernizację szkoda kasy.


W dniu 11 czerwca odbyło się spotkanie Komisji Rewizyjnej i przybyłych działkowiczów
na wcześniej umówione spotkanie z  przedstawicielami policji.

Ze strony policji uczestniczyli pani Chałbińska oraz
 pan  Tadeusiak.
Podczas spotkania poruszono następujące problemy:
1. Bezpieczeństwo  działkowców
2.Kradzieże mienia działkowego i działkowiczów
3.Wznowienie patroli z uwzględnieniem
   szczególnie okresu jesienno-wiosennego.
4.Wręczono policji pismo dotyczące wznowienia współpracy.

Komisja rewizyjna zwraca się do wszystkich
pokrzywdzonych obecnie oraz w przyszłości o powiadamianie  organów ścigania wszelkich
kradzieży w naszym ogrodzie.

Na wniosek Komisji Rewizyjnej ogrodu w dniu 11 czerwca 2013r. o godz.11.00 o
dbędzie się spotkanie z przedstawicielami policji .Tematem spotkania będą :

1.bezpieczeństwo działkowiczów
2.wznowienie patroli przez policję na naszym ogrodzie
3.ostatnie kradzieże 
4.ujawnianie danych osobowych przez osoby funkcyjne

Zapraszamy wszystkich chętnych na spotkanie i do dyskusji
na wyżej wymienione tematy. 


Przeczytaj projekt ustawy - partii PO w zakładce  Linki-filmy

Sciema czy prawda - zakładka Linki-filmy


Jeszcze jeden  ciekawy artykuł z gazety wyborczej 

http://www.stowarzyszenie-zieleniec.za.pl/files/-Gazeta-Wyborcza,-26-luty-2013
---Ogrody-do-obrony-.jpg


Projekt Obywatelski skierowany do pierwszego czytania , artykuł 
ze strony sejmowej

http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/0/4C84513E1B09125EC1257B360028
AB08/%24File/1204.pdf



W Łodzi
  zdecydowano się na odbieranie śmieci od nieruchomości
na której niezamieszkują mieszkańcy,
a powstają odpady komunalne. Przyjęto, że za 120 l trzeba
będzie zapłacić 15,70 zł za śmieci zmieszane
i 9,20 zł za śmieci posegregowane.
Jednocześnie wskazano na średnią ilość
odpadów komunalnych
wytwarzanych w ciągu tygodnia na działce w rodzinnym
ogrodzie działkowym. W okresie od 1 marca
do 31 października na każdą działkę w ROD
przypadają 3 litry śmieci,
a poza tym okresem - 0,75 l.
I taka co najmniej ilość śmieci musi być wskazana
przez zarządy ROD w deklaracji dotyczącej
opłaty za wywóz śmieci.

POWYŻSZA TREŚĆ ZE STRONY  PZD




CZY OGRÓD TAK POSTĘPOWAĆ  POWINIEN?         LINK DO STRONY
http://www.eostroleka.pl/rodzinnym-ogrodem
-dzialkowym-
8222sloneczny8221-bedzie-
zarzadzalo-miasto,art32115.html


 

 
  Stronę odwiedziło już 11204 odwiedzający Copyright ): by K.Gamus 2013r.  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja